Pragniesz miłości...? Cudownie! Spójrz na siebie, na sposób w jaki Ty wyrażasz miłość?
Ażeby wyrażać miłość, trzeba ją najpierw odczuwać we własnym sercu. Potem jest decyzja. Decyzja o sposobie wyrażania miłości zależy od cech wewnętrznych ukształtowanych w toku indywidualnego rozwoju…
Często identyfikujemy ludzi kochających z istotami "słodzącymi" na pokaz życie innym. Często również jest to jedynie manipulacja obliczona na konkretny zysk.
To nie miłość, a spryt.
Nie energia uzdrawiająca siebie czy innych, ale skutek żądnego, zachłannego umysłu.
Im większe ego, tym większe pozerstwo. Ale, ale... Kogo chcesz oszukać? Spójrz na siebie... Cóż Ci przyniesie informacja, że manipulacja skutkuje? Czy uzdrowi ona Twoje serce? A jaki sens ma "wydrukowanie" innym informacji o sobie jako kochającej istocie, jeśli Twoje własne serce wypełnia niezdrowa pustka, często zapychana informacjami czy zbędnymi gadżetami?
Jeśli nie czujesz miłości, to znaczy, że Twoje serce wypełnia ból, cierpienie. Oznacza to również konieczność uzdrowienia siebie na wielu poziomach własnej istoty. Decyzja, co do sposobu i czasu rozpoczęcia kuracji, należy do Ciebie.