Rozwój, to pojęcie obrazujące ruch w kierunku coraz głębszego samopoznania.
Koncentracja na skutkach wyrażania siebie bez równoległego spojrzenia w głąb siebie, spowodowana jest poprzez traktowanie iluzji jako rzeczywistości i nienamacalnej rzeczywistości, jako iluzji.
Sposób widzenia rzeczywistości zależy od poziomu rozwoju świadomości.
Harmonijny rozwój obejmuje wiele poziomów ludzkiej istoty. Z perspektywy II poziomu rozwoju świadomości dotyczy ciała fizycznego, emocjonalnego i mentalnego. Doświadczenie subtelniejszych poziomów własnej istoty wiąże się z wyszlifowaniem wewnętrznych cech, które umożliwiają człowiekowi podróż w głąb siebie.
Wielu poznanych przeze mnie ludzi usiłuje pominąć rozwój poziomu emocjonalnego. Problem często sprowadza się do nieumiejętności świadomego zarządzania tym poziomem własnej istoty, czego następstwem jest wyparcie lub inne mechanizmy obrony psychologicznej, które mają gwarantować poczucie stabilności wewnętrznej. Wykorzystywanie mechanizmów obronnych wiąże się z ciągłą inwestycją energii psychicznej w utrzymanie równowagi.
Emocje są traktowane przez wielu moich pacjentów jako zło konieczne, coś co trzeba tłumić, wypierać bądź nie dostrzegać. Konsekwencją takich praktyk są różne problemy emocjonalnej natury. Radzenie sobie z nimi zależy od światopoglądu zainteresowanych. Leczenie, psychoterapia, pułapki związane z uzależnieniami, bądź manipulowanie samym sobą poprzez substancje zmieniające stan świadomości, to tylko przykłady.
Problem tkwi w niewłaściwym rozumieniu tego, czym emocje są.