Miłość JEST. W miarę wewnętrznej przemiany, zmienia się również jej wizerunek. Powrót do jedności oznacza zaufanie własnemu sercu, zaufanie Miłości. W miarę wykonywania kolejnych kroków, dualny świat zaczyna się rozpadać.
Zło zaczynamy postrzegać jako trudne lekcje wypełnione bólem, które sami stworzyliśmy, aby dowiedzieć się więcej o sobie.
Dopóki jednak zło identyfikujemy jako działania innych, przeciwne naszym zamiarom, kręcimy się wokół własnej osi.
Mój osobisty rozwój obfitował w wielką różnorodność wyzwań, z których wiele niosło ból i cierpienie.
Często pytałam: dlaczego?
Rozwój niesie bogactwo uczuć, doznań.
Zaakceptowałam edukacyjną rolę bólu i w ten sposób otworzyłam nowy rozdział historii własnego wzrastania.