Nie istnieje recepta na satysfakcjonujący układ partnerski, bowiem każda istota postrzega tworzy i doświadcza z innej perspektywy rzeczywistości. Można z dużym prawdopodobieństwem, dzięki szczegółowej analizie informacji dotyczących uczestników relacji przewidzieć tendencje, ale zawsze pozostaje wachlarz możliwości zmiany.
Jeśli relację tworzą ludzie, których łączy głęboka więź stworzona na bazie Miłości, układ daje ogrom satysfakcji, spełnienia i wiedzy.
Miłość, to szczególny rodzaj energii. Z jednej strony tworzy, z innej, doświadcza. Łączy lub... uwalnia od starych, skostniałych struktur. Jest stała, a jednocześnie zmieniają się sposoby jej manifestowania. Płynie, jak strumień, wartkim nurtem, niosąc zmiany.
Dla pełni wyrażenia siebie, takim jakim człowiek na dany moment jest, potrzebne są określone warunki. Poza nim samym, tworzą je inni ludzie, środowisko jego życia. Jeśli ludzie współtworzący emanują wibracjami uczuć wyższych, istnieje duża szansa na pełnię samo wyrażenia wszystkich uczestników takiej zbiorowości. Podobnie w bliskiej, partnerskiej relacji. Tu również, a nawet bardziej dla pełni wyrażenia siebie, potrzebna jest Miłość, szczególny rodzaj więzi z drugim człowiekiem, co daje poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego warunkującego realizację siebie w związku.
Jeśli ludzie tworzący bliską relację rozwijają się, związek nieustannie się zmienia. Nowa wiedza, nowe koncepcje płyną wartkim nurtem, a wraz z nimi, nowe możliwości poznawania siebie w doświadczeniu. Towarzyszą temu coraz wyższe Energie, coraz subtelniejszy garnitur uczuć, coraz bardziej szczegółowa wiedza o możliwościach ludzkiej istoty.
Życie płynie. Kadr po kadrze, a człowiek staje się coraz bogatszy w wiedzę o swym potencjale, o możliwościach tworzenia na nowych poziomach urzeczywistnienia. Nieustanny wzrost poziomu wibracji wynikający z realizacji siebie w jedności z inną istotą, daje możliwość odkrywania nowych sposobów doświadczania rzeczywistości. Nie istnieje nuda, ani ucieczka od niej w używki czy inne substancje, którymi człowiek usiłuje zabić pustkę związaną z kręceniem się nieustannie na tym samym poziomie wibracji.
Na czym,Twoim zdaniem, polega akceptacja partnera, tego kim jest na dany moment rozwoju jego świadomości?
Dlaczego nie można zbudować harmonijnej relacji bez akceptacji sposobu przejawiania się partnera?
Jeśli nie możesz zaakceptować człowieka takim, jakim jest, zastanów się nad możliwością budowania jakiejkolwiek relacji. Miłość jest najbardziej odpowiednią bazą do budowania, ale zwróć uwagę również na inne ważne aspekty rzeczywistości, które sprzyjają lub udaremniają harmonię w relacji.
Wielu ludzi realizujących swój potencjał twórczy w samotności, ma problemy związane z możliwością budowania harmonijnych relacji.
Ludzie tacy, w naturalny sposób projektują zawartość swego umysłu na otoczenie, oczekując pełni zrozumienia i akceptacji, często aplauzu. Nierzadko konfrontując się z odmiennością spojrzenia innych istot, doświadczają konsternacji, zawodu, czasami w ich ocenie są outsiderami w społeczności, z którą z racji własnych wyborów łączą ich niezbyt silne więzy.
Moje spostrzeżenie:
Poszerzenie okna relacji z innymi ułatwi zmiana obowiązującego modelu życia na planecie - Zasada Odrębności, na model przyjęty przez istoty z wyższego poziomu rozwoju świadomości - Zasadę Jedności.
Łatwiej wówczas zaakceptować odmienność drugiej istoty, jako innego sposobu percepcji i tworzenia tego samego Ducha, Ducha, który jest bazą do tworzenia naszego własnego życia.
Spójrz na każdą istotę jak na inną perspektywę oglądu rzeczywistości tworzonej przez tego samego Ducha.
Czy Twoje wybory byłyby takie, jak dotychczas, czy też z większą czujnością wchodziłbyś w relacje z innymi?
W jaki sposób traktowałbyś w relacji drugiego człowieka?
Czym byłaby dla Ciebie relacja, gdybyś był w głębi swej istoty przekonany, że ten sam Jedyny Duch spogląda na Ciebie oczami innej, nieznanej Ci perspektywy?
Warto o tym choćby pomyśleć.
Zasada Odrębności stanowiąca bazę dla budowania obecnego modelu rzeczywistości, wprowadza w życie człowieka wielki chaos, wynikający z konfliktu interesów ludzkiego ego.
Pozdrawiam
Teresa Maria Zalewska