Witaj na blogu!

Rozwój CCXXVIII

Rozwój CCXXVIII

Chcesz poznać swoje przekonania? Spójrz na to, co wybierasz lub, co podpierasz. Bez osądów, bez reakcji ucieczkowej. 
Samoobserwacja daje możliwość decyzji o zmianie, o ile jesteś na nią gotowy.

Czy obraz ciebie, wyłaniający się z samoobserwacji pokrywa się z twoimi wyobrażeniami o sobie?

Kiedy jesteśmy gotowi na zmianę przekonań - mam na myśli decyzję płynącą z poziomu odczuć, związaną z procesem zrozumienia, a nie manipulację samym sobą bądź uruchomione w ślad za nią działania wynikające z braku stabilizacji na emocjonalnym poziomie życia?

Ewolucja świadomości, to powolny proces transformowania przekonań. Jeśli przeżyłeś dostatecznie dużo, możesz go zobaczyć w zmianie swojego stosunku do różnych obszarów doświadczenia ludzkiego. Czy to, co nazywałeś Miłością 20 lat temu jest Twoim obecnym spojrzeniem na Miłość? Czy wczorajsza Prawda - związana z najgłębszymi wewnętrznymi przekonaniami jest Prawdą dnia dzisiejszego? 
W jaki sposób doświadczenia życiowe przyczyniły się do zmiany Twoich przekonań?

Z mojego oglądu rzeczywistości ludzie niechętnie zajmują się sobą. Niepokój, którego doświadczają nieustannie popycha ich do reakcji ucieczkowych. Często wiążą się z nieustannym skupieniem uwagi na rzeczywistości zewnętrznej, na bodźcach, których nieustanny przepływ identyfikują z płynącym życiem. 
Ale... czy łatwiej funkcjonować zapoznając się z instrukcją obsługi narzędzia - swej istoty, które nieustannie użytkujemy, czy obwarować samopoznanie murem lęków i niechęci, a swoje życie złożyć w ręce ślepego losu?

Czy rzeczywiście możemy uciec przed lękiem? 
A może lepiej przyjrzeć się skąd wypływa, co jest jego źródłem? 
Jak twierdzą neurofizjolodzy, przez sam fakt nazwania naszych negatywnych uczuć, zmieniasz pobudzenie struktur mózgowych odpowiedzialnych za emocje o 50 %. Warto skorzystać z tej informacji.

Bez spokoju emocjonalnego, żyje się coraz trudniej. Nasze życie jest porozrywane przez nieustanną gonitwę w rytm emocji, lęków, niechęci, uprzedzeń... Somatyzacja niepokoju obfituje w mnogość i różnorodność objawów, a następnie schorzeń na bazie przewlekłego stresu. Czy tego właśnie pragniemy dla siebie na uroczej biesiadzie zwanej życiem?

Niektórzy pacjenci obserwując zgubne skutki emocjonalnej czasami cholerycznej natury, usiłują manipulować nią. Tłumią uczucia, wypierają je, dystansują się do ich odczuwania, wreszcie odcinają poprzez substancje odurzające, bądź konfigurujące stan świadomości. 
Negowanie tego kim jesteśmy, nie ułatwia, ale utrudnia realny rozwój świadomości.

Nasza emocjonalna natura, to fakt. Zamiast wytaczać jej wojnę, nauczmy się nią zarządzać.

Pozdrawiam
Teresa Maria Zalewska

Więcej w tej kategorii: « Rozwój CCXXIX Rozwój CCXXVII »
Powrót na górę