Witaj na blogu!

Rozwój MXLVI

Rozwój MXLVI

Spójrz.
To obraz przedstawiający etap rozwoju świadomości identyfikowany jako Świadomość Chrystusowa.
U dołu brama w kolorze złoto-granatowym.
Obrazuje kreację z poziomu umysłu.
Sieć labiryntów.
Przez środek bramy prowadzi wąska ścieżka w kolorze różowo - złotym.
Jak mówił Jezus, to "wąska droga dla tych, którzy idą drogą Duszy".
Drogą tą jest urzeczywistnienie Miłości na obecnym poziomie rozwoju.
Miłości do siebie.
Miłości w relacjach.
Miłości do wszystkiego, co Jest.
Poza bramą widać drogę fioletową.
Symbolizuje kreację z intuicyjnego wglądu.
Dopiero wtedy, kiedy urzeczywistnisz miłość na tym poziomie rozwoju, uzyskujesz dostęp do wglądu intuicyjnego, z którego inspiracje doprowadzą do lotosu złoto-różowego.
To poziom Świadomości Chrystusowej.
Dwa świeczniki (menory) symbolizują 14 czakr.
Kiedy uzyskamy poziom Świadomości Chrystusowej, wszystkie czakry są zharmonizowane energetycznie, a my wkraczamy do piątego wymiaru.

Intuicyjny wgląd bez odczucia Miłości pozostaje bez znaczenia dla rozwoju świadomości. Jak to pięknie wyraził Melchizedek - będziesz zmuszony wrócić do miejsca, w którym pozostawiłeś swoje serce.
To bolesny powrót dla ludzi, którzy odkryli świat wizji.

Zanim jednak dotrzemy do złoto-różowego lotosu Świadomości Chrystusowej z poprzedniego obrazu, podążamy drogą inspiracji z gwiazd.
Zwróć uwagę, że cały obraz spowija kolor różowy, który symbolizuje Energię Miłości.
Kochasz, medytujesz, uzyskujesz informacje z poziomu intuicji i... kroczysz dostojnie do bramy Światła.
Spójrz, co trzymasz w dłoniach?
To kryształowa piramida w kolorze niebieskim.
Tutaj piramida symbolizuje uzdrawianie siebie, a więc uwalnianie niskich wibracji z różnych wymiarów naszej istoty. Zielone symbole okalające bramę do Światła,  sygnalizują, że do integracji ze Światłem potrzebna jest Miłość Uniwersalna (miłość do naszego świata, do ludzi, zwierząt, słońca i gwiazd).
Rozwój w oparciu o Miłość własną powinien prowadzić człowieka do rozwoju Miłości do innych. Często na tym etapie kochając siebie,  utykamy w bramie do Światła.
Dlaczego?
Zamiast rozwijać Miłość do innych, rozwijamy wielkie ego.
To ono zatrzymuje nas w bramie.
To ono udaremnia wszelkie próby przekroczenia jej.
Właściwe zrozumienie Miłości do siebie obejmuje możliwość samorealizacji, w ramach której adept rozwoju obejmuje kochającym sercem coraz większy obszar rzeczywistości.
Rozwój wielkiego ego finalizuje w bolesnym upadku, nierzadko nienawiści do siebie i świata. W następstwie tego, rozwijają się choroby i inne patologie.

 

Miłość własna...
Rozwój uwarunkowanej świadomości nie jest możliwy bez miłości własnej. Dlaczego?
Tylko człowiek dysponujący mocą uczucia dla swego życia może pokonywać przeszkody na drodze samorealizacji.
Tylko Miłość posiada moc przemiany.
Nieustanna zmiana przekonań, to baza rozwoju, w tym wzrostu wibracji.
Sukcesy na tej drodze rozwijają albo serce, albo wielkie żądne poklasku i chwały, ego.
Jeśli potrafimy z pokorą przyznać, że do dalszego wzrostu świadomości nie potrzebujemy chwały i  sławy,  ale wzrostu wibracji, wówczas skupiamy się na rozwoju serca.
Otwieramy świadomie  wrota serca do innych aspektów rzeczywistości - do człowieka, do pracy wykonywanej z pasją dla samego wyrażenia siebie, do nowej wiedzy  która służy rozwojowi.
Choć często, w tych strukturach niesprzyjających kreacji serca, nasz portfel jest mocno wychudzony, a do garnka trafiają najprostsze potrawy, my wzrastamy. Podążamy drogą realizacji w sile (gunie) dobroci, wprost do Światła.
Głęboki spokój, to nasz towarzysz w zmiennych kolejach losu. To on jest gwarantem wewnętrznej integracji, której brakuje ludziom rozszarpywanym przez okoliczności życiowe,  ludziom tworzących swoje doświadczenia w rytm guny pasji.

Nikt nie jest większy od największego w Tobie, więc kiedy skonfrontujesz się z wielkim ego, przypomnij sobie, kim jesteś i zareaguj stosownie do tej wiedzy.

Czy Miłość manipuluje?
NIE!!!
Komu potrzebna jest manipulacja?
Z mojej perspektywy człowiekowi, który dla zapełnienia pustego serca, potrzebuje wciąż nowych atrakcji świata zmysłów.
Stąd wypracowuje sposoby, aby zaspokoić żądzę z jednej strony, z drugiej nie stracić kogoś lub czegoś, co może być po pewnym czasie przydatne do jego realizacji.
Gdzie Miłość?
Gdzie Prawda?
Gdzie uczciwość?
A przecież to warunki rozwoju.
Jeśli nie rozwinie Miłości do innych, jego serce pozostanie puste, a żądny nieustannej zmiany, niespokojny umysł, doprowadzi taką istotę do poważnych problemów psychicznych, osobistych i społecznych.

Żądza, to źródło wielu problemów.
Jak mówi Krishna, to zabójczyni wiedzy i samorealizacji.
Wprowadza człowieka w świat uzależnienia od zewnętrznych atrakcji, narkotycznego głodu, jeśli  nie zaspokoi swoich najczęściej wyobrażonych potrzeb.
Czym można wyleczyć żądzę?

Wybierz serce.
Rozwijaj Miłość.
Wybieraj w harmonii z odczuciem lub to, co według Ciebie, Miłość wybrałaby.
W ten sposób zapełnisz swoje serce ciepłem uczuć  i po pewnym czasie, uzdrowisz umysł i wydostaniesz się z narkotycznego uzależnienia od pseudoatrakcji.

Nie manipuluj ludźmi.
Wcześniej czy później prawda ujawni niegodziwość i oszustwo.
Jak myślisz...?
Co czuje zmanipulowany,  oszukiwany nieustannie człowiek?
Czy stwarzasz swoim zachowaniem warunki do rozwoju silnych więzi, słodyczy w uczuciach?
Nie.
Po różnie długim czasie trwania, zabawa się kończy.
Zostajesz sam.
Im więcej masz lat, tym trudniej znaleźć nowe towarzystwo, nowe satysfakcjonujące związki.
Stagnujesz i zaczynasz nienawidzić siebie.
Czujesz pustkę.
Twój nastrój obniża się, a ciało sygnalizuje, że coś jest nie tak.
Jeśli uważasz siebie za twórcę swych doświadczeń, uczyń wszystko, co możesz, dla stabilizacji uczuć i spokoju w umyśle.
W przeciwnym razie otwierasz drzwi piekła zwanego choroba.

Równowaga energetyczna i laska mocy Stwórczej  5D.
Tu zmierzamy jako społeczność.
Życzę dobrej i owocnej samorealizacji.

 



Pozdrawiam
Teresa Maria Zalewska

Więcej w tej kategorii: « Rozwój MXLV Rozwój MXLVII »
Powrót na górę