Kraje Orientu od zawsze traktowały muzykę jako źródło energii, mające wpływ na stan fizyczny i psychiczny człowieka. Wzrastające zainteresowanie alternatywnymi metodami leczenia spowodowało rozwój nowej gałęzi fizjoterapii - dźwiękoterapię.
Dzięki licznym eksperymentom ustalono na przykład, że gra na flecie i klarnecie wspiera leczenie schorzeń układu krążenia, a gra na skrzypcach reguluje stan pobudzenia nerwów. Dr Manfred Clynes udowodnił, że muzyka skutecznie leczy nerwice. Słuchanie właściwie skomponowanego utworu pozwala poznać natężenie własnych uczuć i uwolnić się od skumulowanego w organizmie napięcia.
Zdaniem psychologów słuchanie muzyki jest bardzo ważnym elementem utrzymania higieny umysłowej.
Terapeuci zajmujący się muzyką powinni najpierw poznać gust muzyczny pacjenta, stopień jego wrażliwości i dopiero zalecić mu odpowiednie zestawy muzyczne. Kuracja ma szansę przynieść bardzo dobre rezultaty.
Nieumiejętnie dobrana muzyka może szkodzić.
Dotychczasowe obserwacje wskazują, że najbardziej wskazane w muzykoterapii są utwory kompozytorów XVII wieku: Vivaldiego, Bacha, Handla. Również wiele właściwości leczniczych posiadają utwory Mozarta, Czajkowskiego, Beethovena i Brahmsa.
Terapeuci włoscy opracowali specjalne zestawy muzyczne.
Oto niektóre propozycje:
Muzyka uspokajająca:
Muzyka pobudzająca:
Muzyka uśmierzająca:
Warto posiadać stały zestaw nagrań. Powinny to być utwory najbardziej lubiane.
Na jednej płycie dobieramy muzykę spokojną, relaksującą i utrzymaną w wolnym tempie.
Słuchamy jej rano i w ciągu dnia. Druga winna zawierać muzykę aktywizującą, rytmiczną, podczas której wykonujemy ruchy ciałem.
Na kolejnej mogą znaleźć się utwory wokalne chętnie słuchane, a na odwrotnej stronie kompletujemy muzykę dynamiczną, którą odtwarzamy w celu uaktywnienia dużej ilości energii.
Zapraszam do obejrzenia mojej propozycji.
Życzę Państwu milej zabawy w kompletowaniu uzdrawiających nagrań.
Pozdrawiam serdecznie
Teresa Maria Zalewska