Poruszam się w tym pojeździe
Ciałem fizycznym zwanym,
Wedle woli umysłu,
Który jak kosz zapchany
Wyobrażeniami o życiu,
Które są myślami.
Realizuję wciąż siebie
Zgodnie z wartościami,
Którymi mój umysł nafaszerowany.
Czasami jednakże
Zdarza się cud jedności,
Gdy myśli pochodzą z odczucia,
Które w głębinach Serca gości.
Wtedy radość wytryska
Fontannami wielkimi,
A z niej uruchomione działanie
Tworzy przyjemność na Ziemi.
Och, gdybym potrafiła
Swoimi myślami
Podążać za Sercem,
Za Jego odczuciami....
Wtedy szczęścia bramy
Stałyby otworem
Dla istnienia mego,
Tak bardzo złożonego,
Tak bardzo splątanego.
Ach, gdyby między myślami,
Które z Serca płyną,
Zalegała Cisza
Nad umysłu dziedziną?
Wybierałabym tedy
Myśl złotą do kreacji
I żyłabym „tu i teraz”
W tej swojej manifestacji.
Gdy wierzysz
W Ja osobowe,
Istnieje przeszłość dla niego
I ogromna troska
O sukces dnia jutrzejszego.
Puść to wszystko z ufnością
Dla Procesu Życia swego
I wiedz, że trwasz w doskonałości
Istnienia wszelakiego.
Nie martw się o jutro,
Nie projektuj na przyszłość przeszłości.
Patrz, czuj i działaj
Zawsze w teraźniejszości.
Wtedy i tylko wtedy
Doświadczysz prawdziwej
Wolności.
Więzy z przeszłości rozpuść
W ogniu Serca Miłości.
Skoncentruj się na swym wnętrzu
Na odczuciu teraźniejszości.
I zgodnie z tym odczuciem
Używając narzędzi do kreacji,
Twórz, co najpiękniejsze dla ciebie
W ziemskiej twej manifestacji.
autor: Teresa Maria Zalewska
"Poeci naszych czasów"
DSP Chicago 2006