Nad ziemskim mym niebem
Chmura czarna zalegała
I w paskudny nastrój
Bez końca wprawiała.
Z wielkiego wora myśli
W głębi umysłu mego,
Dobywała same czarne,
Podobne do samopoczucia mego.
Złowroga myśl
Nastrój czarny pogłębiała
I pętelka
Czarna myśl-czarna emocja
W mym życiu rozkwitała.
Najpierw był ból serca,
Potem jego szybkie bicie.
A potem szpital, leki
I coraz trudniejsze życie.
I naraz promyk słońca
Na horyzoncie się pojawił.
Zaowocował złotą myślą
I po prostu mnie zbawił.
Myśl złota przyniosła
Zmianę nastawienia mego.
Zaowocowała słowem
Kunsztu wysokiego.
Uruchomiłam działanie
W materii świata swego
I doświadczyłam zmiany
Samopoczucia mego.
Lecz nie do końca jeszcze
Czarne chmury mnie opuściły,
I nie do końca jeszcze
Każdy poranek jest miły.
Wciąż staram się je rozpuszczać
W błogiej słodkiej Ciszy,
Gdzie w Jej głębinie ,
Głos własnej Duszy się słyszy.
Z mądrością serca...
autor: Teresa Maria Zalewska