Artykuły

Twórczość i zdrowie cz.II

. . Opublikowano w Czarodziejska Myśl. Odsłony: 1092

Pomalować świat.

Malarstwo. Biorę do ręki pędzel. Szybkim zdecydowanym ruchem nanoszę kolejne plamy. Skąd płynie inspiracja? Dlaczego właśnie ten kolor, ta farba?
Wewnętrzna moc wyraża się przeze mnie, przez narzędzie, którym jest moje ciało.

Odczucie spokoju, pewności i radość.

Twórcze wyrażenie siebie. Sposób na wyciszenie. Sposób na kontakt z mocą w sobie. Sposób na przełożenie ODCZUCIA na postrzegalną przez zmysły materię. Doświadczenie siebie, jeszcze raz. Jeszcze raz , choć inaczej niż dotychczas. A potem nowa inspiracja i ta siła, która nieodparcie pcha mnie do nowego doświadczenia. Kolejne plamy układające się w kształty i formy.

Maluję swoje wnętrze. Tworzę, bo CZUJĘ.
Czy potrafię podążając ścieżkami świata tego, tworzyć wszystkie doświadczenia w jedności z własnymi odczuciami? Czy to jest możliwe, a jeśli tak, to dlaczego to czynię?

Spoglądam za okno. Białe kiście bzu nabierają odcienia brązu. Dalej w takt wiatru pląsają gibkie gałązki brzozy, odbijając złote promyki zachodzącego słońca. Cisza. Spokój. Czego doświadczają? Bo to, że czują to wiadomo...
Jestem twórcą siebie. Wciąż określam siebie na nowo i doświadczam w działaniu. Rozwijam się. Czy potrzebuję do tego jakiegoś programu, czy raczej wsparcia miłujących ludzi, bym mogła wyrazić po raz kolejny siebie w sposób najbardziej odzwierciedlający odczucia. A może jestem w tej podróży zdana tylko na siebie?
Cisza. Kolejny dzień i nowe inspiracje. Uruchamiam działanie i doświadczam zgodnie z wyborem. Maluję swoje życie, maluję swój świat.

Pozdrawiam
Teresa Maria Zalewska