Artykuły

Łąka

. . Opublikowano w Poezjoterapia. Odsłony: 773

Stoję i zachwytem patrzę
Na piękno ojczystej łąki
Zalanej różnobarwnym kwieciem
Nad którym fruwają skowronki.

Jedna Twa E N E R G I A

Tatulku Mój Miły,
A ileż form przecudnych,
Które me oko zachwyciły?
Tu źdźbło trawy
Strzeliście podąża do nieba,
Tam bratek się zmarszczył,
Pewnie wody mu trzeba.

W dali wysokiej kocanki
Miodowo-żółte kwiecie,
Kłania się na wietrze
Najpiękniej na świecie.
W oddali łany zbóż złotych
Jaśnieją swym blaskiem,
A wśród nich chabry modre
Pięknieją nieba brzaskiem.
I jeszcze maki czerwone,
Choć opada ich kwiecie,
Świdrują oczy kolorem
Najbardziej intensywnym na świecie.
Gdy patrzę na to piękno,
Na te dziwy i czary
Wielbi me serce Ciebie
Za Ziemię i jej dary,
A zachwyt mój tym większy
Najmilszy Tatuleczku,
Że to Twoja Energia,
To Ty
W każdym listeczku,
W każdej kończynie,
I w wysmukłej brzozie,
W każdym promyku słońca,
I w pasącej się nieopodal kozie.
Jak to Uczyniłeś,
Że w tak wiele form
Sam Siebie rozdrobniłeś?
To Życie i Twa Miłość
Jest w każdym tym kwiecie,
To Życie i Twa Miłość
Najmądrzejsze na świecie.
Jest pięknem i dobrem
We wszystkim co wokół śpiewa
I zachwyca swym wdziękiem,
Niczym wiosenne rozkwitające drzewa.


Autor: Teresa Maria Zalewska