Rozwój, to proces stawania się.
Świadomy, wymaga wiedzy, Miłości, pracy i czasu. Nieświadomy również dokonuje się dzięki doświadczeniom dnia codziennego, ale z uwagi na ukierunkowanie zainteresowania na "zewnątrz" siebie, podróż do nowego pojmowania siebie i rzeczywistości, wydłuża się.
Kim się stajesz?
Z mojej perspektywy, coraz bardziej świadomą siebie, swoich potrzeb i możliwości realizacyjnych istotą.
Wiele istot preferuje "samotne" podążanie własną ścieżką, ale czy jest możliwa naprawdę samotna samorealizacja?
Z mojego oglądu rzeczywistości wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni bez względu na świadomość tego zjawiska. Wszyscy korzystamy z dóbr, które są spuścizną przeszłych pokoleń oraz wiedzy i mądrości współcześnie tworzących istot. Od naszego szacunku i uczciwości zależy to, w jaki sposób odnosimy się do naszego dziedzictwa i obecnych towarzyszy podróży.
Czy adepci świadomego rozwoju są podatni na presję otoczenia?
Z moich obserwacji, im wyższy poziom świadomości siebie, tym mniejsza podatność na uleganie presji manipulujących drapieżników.
Kiedy rozwijamy się autentycznie?
Wtedy, kiedy korzystając z dostępnej wiedzy, tudzież własnych inspiracji "wytapiamy z siebie złoto". Powielanie cudzych, choćby świetlanych prawd jest nonsensowną stratą cennego czasu.