Artykuły

Komunikacja cz.I

. . Opublikowano w Czarodziejska Myśl. Odsłony: 1011

Nareszcie wolny dzień! Poranek dżdżysty, pochmurny. Diamentowe kropelki wody torują sobie drogę po szybie na skróty, zgodnie z prawem grawitacji, na parapet. Za drzwiami słyszę pospieszne kroki Eryka zmierzającego do porannych ablucji. Jak na mój gust, zbyt wcześnie wstał i o wiele za wcześnie „gna” do szkoły.

Ma 16 lat i czuje się bardzo dorosły, a ja szanując jego wolność wyboru, nie sprzeciwiam się temu niezrozumiałemu dla mnie porannemu szaleństwu (wchodziłam do „ przybytku ludzkiej wiedzy” równo z dzwonkiem, a czasami tuż po).

Mija dłuższa chwila i moje wysokie 180 centymetrowe chłopisko pochyla się nad moją głową. Cześć mama – słyszę tuż nad uchem. Będę o 14.00. Trzaśnięcie drzwiami i znów cisza.

Zanurzam się w siebie. Nasycam każdą moją cząsteczkę Energią życiodajnego Źródła. Czuję jak niezliczone kanały energetyczne zamieniają się w rzeki płynącej gorącej lawy. Głęboki spokój wypełnia mnie i daje poczucie błogości. Kocham ten wymiar i myślę, że mogłabym trwać w nim bez końca. Nagle błysk. Myśli mkną i układają się w odpowiedzi na postawione wcześniej pytania. Są również inne obrazy. Nie pochodzą z mojego umysłu, ale bardzo wyraźnie je odbieram ze względu na moc wysycenia ciepłem ludzkiego Serca. To dla mnie prawdziwy cud, niewyobrażalne piękno płynące na fali głębokiego uczucia.
Skąpana w słońcu Energii powracam do codzienności.

Codzienna porcja poczty w mailowej skrzynce, przegląd prasy, pospiesznie przygotowany posiłek i na koniec wizyta przyjaciółki.
Jest rozżalona. Konflikt z szefową wylewa się potokiem gorzkich słów. Staram się zasygnalizować jej swój punkt widzenia. Nie chce zrozumieć, że problem tkwi w innym odbiorze rzeczywistości. Szuka obiektywnej prawdy, prawdy, która nie istnieje.
Moja wspaniała przyjaciółka patrząca na życie przez okulary miłości nie pojmuje, że ten bezcenny dar wypełniający jej życie i działania nie jest czymś powszechnym. Ludzie protezują brak odczuć spekulacjami z umysłu, a kreowanie z miłością traktują z wielkim wyrozumiałym pobłażaniem, żeby nie powiedzieć - ubolewaniem nad ułomnością zwaną naiwnością. Chcąc kontynuować swoją życiową podróż z poziomu mądrości serca, trzeba zrozumieć, że ludzka kreatywność płynie z wielości poziomów Oceanu Ciszy. Stąd wielka różnorodność manifestacji i problemy z komunikacją. Jeśli nie zrozumiemy tego fenomenu i „miast w Ciszy trwać”, zawiesimy się na identyfikacji z przejawioną w świecie materii różnorodnością osobowości, zapewne doświadczymy niejednokrotnie bólu emocjonalnego.

Wejdź w siebie i w Ciszy trwaj, trwaj i trwaj. Poczuj Siebie. Obrazy świata, który jest tak bardzo realny dla zmysłów, powoli oddalają się. Ale Ty trwasz. Jesteś nawet wówczas, gdy już nic nie dostrzegasz. Tu mieszka Twoja moc i błogość. Tu w tej niczym niezmąconej Pustce wibruje niezamanifestowane życie. Wybierasz, materializujesz i doświadczasz.
Im głębiej kochasz, tym „wyżej sięgasz”, tym cudniejsze wizje i po „wrzuceniu w życiowy wir” wspanialsze doświadczenie siebie.
Wszyscy to robimy. Świadomie czy nie, z wielości poziomów tworzymy różnobarwną tęczę doświadczenia Jedności w Wielości...
Wybieraj, kreuj i czuj się szczęściarzem w drodze do swego najwyższego na danym etapie podróży samowyrażenia. Tego Ci z Serca życzę. Szczęśliwości wielkiej w doświadczeniu.

Ćwiczenie milczenia

Czy kiedykolwiek pogrążyłeś się w całkowitym milczeniu?
W świecie rozwijającej się w bardzo szybkim tempie cywilizacji technicznej, gdzie zewsząd docierają odgłosy pracujących maszyn, uliczny ruch samochodowy, podenerwowane głosy pędzących na oślep ludzi, wydaje się to coraz trudniejsze. Jednakże przy odrobienie pomysłowości i planowania jest wciąż możliwe.
Rozpocznij od kilku chwil milczenia każdego dnia, a następnie stopniowo ten czas "wydłużaj". Wsłuchuj się w swoje myśli i odczucia.
Notuj za każdym razem pomysły, które w chwilach wewnętrznego spokoju płyną nieprzerwanym strumieniem.

Pozdrawiam
Teresa Maria Zalewska